Niegodność
dziedziczenia może dotyczyć zarówno spadkobrania ustawowego jak też
testamentowego.
Do jej
stwierdzenia upoważniony jest sąd jeżeli zaistnieją sytuacje opisane w art. 928
§ 1 k.c., tj. jeżeli spadkobierca:
1.
dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa
przeciwko spadkodawcy;
2.
podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do
sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w
dokonaniu jednej z tych czynności;
3.
umyślnie ukrył lub zniszczył testament
spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z
testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego.
Wyłączenie od dziedziczenia
oznacza potraktowanie takiego spadkobiercy jakby nie dożył otwarcia spadku.
Żądać uznania kogoś niegodnym
dziedziczenia może każdy, kto ma w tym interes.
Będzie to zatem zarówno spadkobierca jak również np. wierzyciel
spadkobiercy, który otrzymał mniejszy udział spadkowy co naraziło wierzyciela
na mniejsze zaspokojenie.
Z takim żądaniem można wystąpić w ciągu roku od dnia, w którym
zainteresowany dowiedział się o przyczynie niegodności, nie później jednak niż
przed upływem lat trzech od otwarcia spadku, czyli śmierci spadkodawcy.
Pamiętać jedynie należy, że
jeżeli spadkodawca przebaczył spadkobiercy to nie może on zostać uznany za
niegodnego. Przy czym jeżeli w chwili przebaczenia spadkodawca nie miał
zdolności do czynności prawnych, przebaczenie jest skuteczne, gdy nastąpiło z
dostatecznym rozeznaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz